Napisali o nas

Program TVP o lesie przy ul. Byszewskiej

Wczorajszy program o lesie przy ul. Byszewskiej można już obejrzeć w internecie http://www.tvp.info/25997005/21072016-1740

Bardzo dziękuję Wszystkim, którzy wczoraj przyszli na boisko i wsparli ratowanie lasu. Cieszę się, że dla tylu osób las jest ważny. Jesteście wspaniali. 🙂 Co do zachowania się miasta jest to bardzo niepokojące, że nie jesteśmy dla UM partnerem do rozmów. Z przesłanego oświadczenia wynika, że urzędnicy zajmujący się sprawą albo są pod odgórnym naciskiem zmierzającym do sprzedaży lasu, albo mają wyjątkową złą wolę w tej sprawie. Na początku swojego stanowiska odwołują się do roku 1993, kiedy to podobno podjęto decyzję, że obszary te mają być zabudowane. Dla przypomnienia był to czas włączenia Nowosolnej do miasta. Nikt z nami nie konsultował tej decyzji. Nawet nie wiadomo, kto ją podjął. Poza tym wiele się zmieniło przez te 23 lata. Miasto ma teraz nową politykę rozwoju kładąca nacisk na ochronę zieleni, w tym przede wszystkim lasów oraz zapobieganie rozlewaniu się miasta. To niedobrze, że urzędnicy podejmujący decyzję
w tej sprawie ciągle są mentalnie w byłym tysiącleciu. Pismo wspomina również o kompromisie jaki wymyśliła Pracownia Urbanistyczna. Według planów jakie były nam pokazane pół roku temu kompromis polega na przeznaczeniu na zabudowę 60% Lasu!!!  Najgorzej, że dotyczy to najstarszych i najcenniejszych drzewostanów przy ul. Byszewskiej i Pomarańczowej. Dodatkowo zniszczone ma być obecne boisko. Nowe ma powstać w miejscu dzisiejszych zadrzewień przy ul. Oliwkowej. Pracownia planuje również drogę do nowych zabudowań prowadzącą przez las prywatny. Skala wycinki będzie, więc w rzeczywistości dużo większa niż 60%. Chciałam sprostować informację o placu zabaw
– plac zabaw powstanie na pewno. Problem w tym, że poza placem zostanie tylko mały fragment zieleni, na którym ma się zmieścić zarówno boisko jak i ścieżka ekologiczna, a raczej jej karykatura. Jest mi smutno pisząc te słowa, bo po posiedzeniu Komisji ds. Kształtowania
i Ochrony Środowiska naprawdę nabrałam nadziei, że zwycięży rozsądek i miasto naprawdę będzie chciało stanąć po stronie mieszkańców, a nie deweloperów. Niestety przedstawione przez miasto stanowisko jest tym samym z lutego tego roku. Nic na nie nie wpłynęło, ani apel Komisji, ani podpisane petycje i wysłane pisma przez mieszkańców, ani artykuły w gazetach. Władze miasta przestańcie traktować mieszkańców jak petentów do spławienia, lasów jako zbytku, który łatwo opylić dla wątpliwego zysku, dobra wspólnego jako zapchajdziury dla ryzykownych inwestycji.

MIASTO NAS OLAŁO

Z Urzędu Miasta nikt nie przyjdzie, żeby z nami porozmawiać. Swą odmowę motywują tym, że nie dostali wcześniej listy uczestników i listy pytań jakie będą zadawane. Przesyłają jedynie oświadczenie, z którego wynika, że planów nie zmieniają i w dalszym ciągu chcą przeznaczyć część lasu pod zabudowę. Program w dalszym ciągu aktualny. Przyjdźmy i zabierzmy głos.

Oto ich oświadczenie:

Co najmniej od czasów obowiązywania planu ogólnego dla Miasta Łodzi z 1993 r. tereny położone przy ul. Byszewskiej były przewidywane pod rozwój zabudowy. Obecnie nieruchomości te już znajdują się na obszarach zurbanizowanych zabudową mieszkaniową. Od 16 października do 16 listopada 2012 r. zbierane były wnioski do planu. Wnioski złożone przez mieszkańców odnoszące się do nieruchomości położonych w okolicach ul. Byszewskiej wpłynęły po terminie przewidzianym przez procedurę. Wnioski te dotyczyły zarówno próśb
o pozostawienie terenów zielonych, jak i o przekwalifikowanie ich na grunty budowlane. Mimo złożenia tych wniosków po terminie opracowaliśmy kompromisową  koncepcję planu zagospodarowania przestrzennego. W ramach kompromisu między oczekiwaniami wnioskodawców, a założeniami obowiązującego Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta Łodzi, przewidziano dwa obszary jako tereny zielone i rekreacyjne dla mieszkańców osiedla, a pod zabudowę przeznaczono tylko część działek miejskich położonych pomiędzy nieruchomościami już zabudowanymi. Koncepcja ta została omówiona w lipcu 2014 r. na spotkaniu
z  przedstawicielami Rady Osiedla Nowosolna. Nie zgłoszono podczas niego zastrzeżeń do koncepcji. W czasie spotkania przedstawiciele Rady Osiedla zadeklarowali iż sformułują opinię w tej sprawie. Do tej pory takiej opinii nie otrzymaliśmy. Będziemy chronić przed inwestowaniem tereny otwarte położone na północny – wschód od przedmiotowego kompleksu zabudowań podobnie jak pozostałe kompleksy leśne położone w Nowosolnej (las po północnej stronie ul. Byszewskiej, lasy przy ul. Kasprowicza oraz przy ul. Jugosłowiańskiej
– tzw. Strzelnica). Przeznaczenie gruntów leśnych i zasięg terenów zielonych w tym projekcie kilkukrotnie konsultowano z Leśnictwem Miejskim. 15 kwietnia 2016 r. sprawą zajmowała się Komisja Planu Przestrzennego, Budownictwa, Urbanistyki i Architektury Rady Miejskiej w Łodzi. Rekomendowała szukanie rozwiązań kompromisowych – pozwalających zachować maksymalną ilość zieleni, jak i uzupełnić strukturę zabudowy. Rekomendowano zachowanie wskazanych w planie terenów zieleni. Na pozostałych nieruchomościach miejskich jako najlepszą wskazano zabudowę rezydencjonalną z nakazem zachowania dużego udziału zieleni wysokiej. 30 czerwca 2016 r. odbyło się wyjazdowe posiedzenie Komisji Ochrony i Kształtowania Środowiska Rady Miejskiej w Łodzi, po którym Komisja nie wniosła o wstrzymanie dalszej sprzedaży działek na tym terenie do czasu uchwalenia planu miejscowego. Obecnie nie jest prowadzone żadne postępowanie
w sprawie zbycia nieruchomości przy ul. Byszewskiej. Projekt planu zostanie wyłożony do publicznego wglądu. W tym czasie wszyscy mieszkańcy będą mieli możliwość zapoznania się z projektem planu i wniesienia do niego swoich uwag. Wstępnie wyłożenie jest planowane na jesień br. Przekazanie projektu do uchwalenia Radzie Miejskiej planowane jest najwcześniej w 2017 roku.

Mieszkańcy Byszewskiej walczą o ocalenie lasu [INTERWENCJA]

Wczoraj w łódzkim wydaniu Gazety Wyborczej pojawił się tekst http://lodz.wyborcza.pl/lodz/1,35153,20325808,mieszkancy-byszewskiej-walcza-o-ocalenie-lasu-interwencja.html 

Bardzo proszę wszystkich o wchodzenie w powyższy link i komentowanie artykułu. Ilość odwiedzeń i komentarzy świadczy o zainteresowaniu problemem i umożliwia kontynuowanie tematu w kolejnych artykułach. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zgodzili się na rozmowę z panią dziennikarką. Choć nie wszystkie wypowiedzi się zmieściły do artykułu to pomogły wyrobić zdanie o lesie, boisku i tym jakie są dla nas ważne. Dziękuję również wszystkim, którzy w dzień meczu polskiej reprezentacji poświęcili chwilkę by przyjść na boisko do wspólnego zdjęcia.

Pozdrawiam ciepło 🙂
Klikajcie i komentujcie, to jedna z niewielu okazji, kiedy możemy dotrzeć do tak dużej liczby osób.